sobota, 1 października 2011
pokój dla małego chłopca
Tym razem dla odmiany nie będzie LOsa ani kartki ani albumu. Będzie to wpis wnętrzarski i kilka fotek na tzw. zachetę z powstającego własnie pokoju dla mojego synalka. Zacznę od tego, że przeraża mnie wszechogarniający i zalewający nas z każdej strony plastik. Na prawdę wiele wysiłku kosztowało mnie znalezienie dziecięcych mebelków z DREWNA. Nie wiem czy wycięto już wszystkie lasy, czy popyt na wszystko co plastikowe jest tak duży, że produkcja mebelków z litego drewna jest nieopłacalna. To samo jest z zalewającą nas z każdej strony tzw. chińszczyzną. Dlatego ja postawiłam na pastelowe i delikatne kolory, kojarzące się od razu z dziećmi, delikatne materiały w paseczki, moje ukochane kropki i dużżżo serca i miłości :)
Do tego zawoskownane na kolor biały drewniane mebelki i mnóstwo hendmejdów. Jak np. sowia girlanda z imieniem dziecka :) i od razu wiadomo, kogo to królestwo :) Girlandę wykonałam wg. tutoriala moonstitches
Domek pokazywałam już wcześniej na blogu, a pies przyfrunął do nas pocztą prosto z igielni
Jeszcze wiele pracy przede mną ale z efektu jestem jak narazie zadowolona. Synek też :) Wkrótce pokaże dzieło dokończone - mam nadzieję :))
EDIT: TU już ukończone dzieło :) zapraszam!
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o jak miło, jest i mój pies :) Pokój przepięny ! Nielasa wyzwanie sobie postawiłaś, zrobić dziecku przytulny, nietandetny pokój. Powodzenia, pozdrawiam kinia
OdpowiedzUsuńWitaj :) Bardzo miło mnie zaskoczył Twój blog i Twoje prezentowane na nim prace :D Zostanę tu na dłużej jeśli nie masz nic przeciwko i porozglądam się po Twoich blogowych kątach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko z jesiennej i deszczowej Norwegii
Munia
już jest niezwykle klimatycznie...nie mogę się doczekać całości:))
OdpowiedzUsuń