Witajcie! Oczywiście było bardzo gorąco od emocji, twórczych uniesień, nowych fascynacji i atmosfery. Jednym słowem wszystko dopisało - ludzie, wena a nawet pogoda. Ostro podziałałyśmy wyzwaniowo, mapkowo, kursowo a także giełdowo.
Praca wre:
zdjęcie podkradłam ibiskowi
Po więcej fotek zapraszamy do galerii Kwiatu Dolnośląskiego
No i nawet udało mi się LOsa na konkurs wymodzić. Wenowo wspierałyśmy się ze szpinakiem. Od niej też pochodzi zdjęcie :)
Dzięki kochana za wspólną zabawę. No i trzymam Cię za słowo, że się za filcowanie weźmiemy - przecież nagrody nie moga się zmarnować.
No i chciałam serdecznie podziękować organizatorkom za niecodzienną ucztę dla ducha. Ze swojej strony obiecuję się bardziej zaangażować w następny zlot (a to już niebawem).
Dzięki za pomoc i wspólnie spędzony czas. Było naprawdę super. :D
OdpowiedzUsuńhihi! trzeba się umówić z Kasią I, żeby nam prywatne warsztaty załatwiła z filcowania!! :))
OdpowiedzUsuńTaak potwierdzam było super, jesteś
OdpowiedzUsuńdziewuszki świetne,miłe, twórcze
no i same to wiecie.
I ja dziękuję za świetną zabawę i mile spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńA Plakati się obija!!
OdpowiedzUsuńpysy. Pasuje Ci 17 marca te warsztaty w Manualnie??
Świetne lo...ale tu już mamy marzec i żadnej nowej pracy...:(
OdpowiedzUsuńzaraz będzie praca, tylko czekam na zielone światło czy już można ją publikować - taka niespodzianka "Kwiatu Dolnośląskiego"
OdpowiedzUsuń