skrapuje, skrapuje...
żeby nie było, że się opuszczam... ciagle powstają jakieś nowe karty do albumu, ale wystawię zdjęcia po sobotnim spotkaniu wrocławskim, bo może przyjdą już stemple Filkowe i skrapy ujawnią swoją duszę :)
No i dzisiaj oraganizujemy imprezę domową, więc muszę się zabrać za sprzątanie i jedzeniorobienie, chyba jakaś stara się zrobiłam, bo jakoś tak już mi się nie chce ...
Ach no i najważniejsze - dostałam swoją wymarzoną pracę :)))) Ekhhh i bania cała pełna od pomysłów. Tylko jak tu wydębić trochę czasu wolnego skoro tyle się dzieje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz